środa, 29 września 2010

Autumn



Codziennie od tygonia pada. Już chcę jesień, czas gdy wszystko pachnie lisćmi i kasztanami. Bieganie po parku, picie ciepłej herbaty pod ciepłym kocem. Codziennie też zamarzam na kosć, rajtuzy nie wystarczają,żeby ogrzać cale cialo. Jak tylko wracam ze szkoly od razu biegnę pod kądrę i siedze tak, do momentu kiedy nie chcę mi się już zupelnie nic. Zamówilam ostatnio dużo książek przez internet, czekam 5 dni, a na emaila nie przyszlo nawet powiadomienie, czy przesylka jest w trakcie drogi. Muszę wyczekiwać, chociaż nie mogę się doczekać nowej lektury, nie mam już co czytać! A mianowicie zamówilam podręcznik iloustrowania mody,2 lektury na kolejne miesiące i dwa tomy Okrążmy swiat raz jescze. Jutro dzień chłopaka, przebieramy się za nich.Muszę upiec muffinki i ciasteczka, Nikola przygotowuje prezenciki, w tamtym tygodniu została przewodniczącą klasy. Dalej się męczę nad referatem z fizyki. Zostałam dzisiaj na kółku i miałam łącznie 9 lekcji.Przeżyłam!

wtorek, 28 września 2010

cup of tea

Jutro mam 9 lekcji, nie wiem jak ja wytrzymam w tej szkole. Zadali mi jakis referat z fizyki.Nie lubię! +przemówienie na geografię. W Sobotę Maria ma urodziny, robi je ona najprawdopodnobniej w restauracji, zapowiada się fajne przyjęcie.Jadąc dzisiaj z rodzicami autem zrobiła mi się straszna chęć na bawarkę. Nigdy jej nie piłam, więc czemu miałabym jej nie próbować. Zrobiłam ją. Szczerze,ma dziwny smak. Może też dlatego, ze złą herbatę do niej dodałam. Dostałam od pani Teresy herbatę z Ceylon'u, pychota! Sonia chora, idę ją odwiedzić w czwartek z nadzieją, że się od niej nie zarażę.W tym tygodniu koniecznie muszę się wybrać do antykwariatu i do jakiego sh, mam zapotrzebowanie dużych swetrów i kwiaciatych spódnic.Biorę się do pisania referatu, zostało mało czasu. Całusy!

poniedziałek, 13 września 2010

good bye free time, hello boring clas rooms






Prawdopodobnie spotykam się w czwartek z Adasiem, cieszę się nawet. A w piątek jadę również prawdopodobnie na dni nauki we Wrocławiu z Fizyki, pewnie nudne będą, z racji tego, że fizyka nie interesuje mnie zbytnio. Mam ochotę na frappucino z marshmallows+ dobra książka. Czekam na ziomowe wieczory przy swiecach z przyjaciółmi. Nie mogę się tego doczekać. Nie mam nawet czasu na jakiekolwiek spotkanie. Codziennie 8 lekcji, a do tego w czwartek dołożyli nam dwie.
"Zdążyć przed zmrokiem" Tana French, polecam tą książkę, wciąga niesamowicie.

niedziela, 12 września 2010

LOVELY



Własnie wróciłam z Wilczy. Niesamowicie było. Szkoda, że aparatu nie wzięłam. Można było wypożyczyć rowery vintage. Wczoraj wracalismy z domku znajomych. Przechodząc srodkiem ulicy, las. Widze ciemnosc, ciemnosc widze! Dalej odrabiam prace domową, ale wypoczęłam w te 2 dni!

środa, 8 września 2010

Oh






Zaczął się rok szkolny. Teraz do tego doszłam, że chcia>łabym mieć dalej wakacje. Na weekend jade za Sławę, na jakies potkanie klasowe mojego taty. Całe rodziny tam się zjadą. Mam nadzieję , ze bedzie ciekawie. Na wszelki wypadek biorę dużo książek. Postaram się jutro dodać jakie zdjecia moich setów. A teraz ciao, jutro szkoła, o 6 trzeba wstać, i wyspanym trzeba być!

środa, 1 września 2010

THE END




No i nadszedł koniec wakacji, koniec spania do jedenastej, spędzania każdego wolnego czasu ze znajomymi.