środa, 14 lipca 2010

Czarnogóra





Jestem w Czarnogórze, nie jestem zachwycona nią. Jest strasznie brudno. Dobrze, że jestem ostatni dzień. W hotelu facet od recepcji robi za kelnera, kucharza, sprzątacza na dodatek z kolegą robią sztuczny tłum udając gości. Idę na miasto, mam nadzieje, ze mnie auto nie potrąci;x

piątek, 9 lipca 2010

hey adventure!



Są wakacje, jestem znudzona nimi totalnie, ale to się zmieni już o 4 nad ranem! Jadę w podróż z moimi rodzicami i znajomymi, zapowiadają się fajne wakacje. Byłam wczoraj zakupach i kupiłam sobie moje wymarzone Ray-bany, strój kąpielowy, sukienkę, japonki havianas i jeszcze taką piękną bluzkę która wygląda jakby była ze starożytnej Grecji. Lepiej już się czuje, o wiele lepiej. Musze się pakować, nie cierpię tego!!

Na podróż dużo, dużo książek!

sobota, 3 lipca 2010

Orient Express


Marcin


Zdjęcia stare, z marca chyba jeszcze. Z Marcinem poszliśmy wtedy na jakiś występ z okazji jakiegoś święta. Tak to było święto 3 maja. Jednak maj.

Ciao Marija

Długo mnie nie było, ale to z powodu pobytu w szpitalu. Miałam zapalenie prawego płuca. dzisiaj czuje się wyśmienicie, i nie widzę przeszkody żeby siedzieć w domu, ale mama nalega i twierdzi iż muszę się wykurować do końca. Podobno zapalenie płuc leczy się do 3 miesięcy:O Dzisiaj spędziłam dzień z Marią. Było strasznie gorąco! Zaprosiłam ją na lunch. Ja wszystko przyrządzałam i jestem z tego powodu dumna. Zrobiłam pizze na chlebku pita i sałatkę coleslaw i orzeźwiającą lemoniadę. Cały dzień siedzę na ogródku, robi się chłodno, a zaraz chyba jadę na grilla do znajomych. Muszę zrzucić 2 kilo, to przez ten szpital. Zero ruchu i antybiotyki... ciao.










Maria