środa, 20 lipca 2011

Berlin

Weekend spędziłam w Berlinie. Nasz hotel znajdował się w CharlottenBurg, niedaleko TierGarten. Pierwszego dnia poszliśmy z rodzicami na najlepszą pizzę jaką jadłam, w prawdziwej włoskiej restauracji. Spacerując po berlińskich ulicach delektowałam się architekturą i atmosferą. Drugiego dnia spotkaliśmy się z przyjaciółką mojego taty, która mieszka w Potsdamie. Poszliśmy na piwo i na powierzchowny ogląd miasta. Po pysznych lodach pistacjowych i kebabie w tureckim barze, wyruszyliśmy w dalszą część zwiedzania Berlina. Niesamowity był pomnik ofiar żydowskich! Przy bramie Brandenburskiej, przebrani za sowietów aktorzy, zachęcali do robienia sobie z nimi zdjęć. Dzień zakończył się kolacją przy świecach i ogromną burzą za oknami restauracji. Trzeciego dnia poszliśmy na zakupy, strasznie się cieszyłam, bo miłam okazję obkupić się  w COS<3
Wieczorem pojechaliśmy do Tropical Island, było super, chociaż myślałam, że jest większa:)


Julius och ja

niedziela, 10 lipca 2011




Kilka zdjęć z poprzednuch wakacji. Tego roku wybieram się w historyczne miejsca, pod Kircholm, Chocim. Może Szwecja?